sobota, 2 czerwca 2012

Sposoby na bezsenność

Sposoby na bezsenność
Bezsenność jest przykrą i powszechną dolegliwością.
Warto zdać sobie sprawę z tego, że sen, choć uznawany
za bardzo cenny, nie powinien nas przejmować ponad
swoją miarę. Gdy nie możemy zasnąć, nic nie pomoże,
że będziemy to robić na siłę. Ludzie aktywni śpią
krótko. Jeżeli więc mamy przed sobą perspektywę
wolnej nocy,, wykorzystajmy ją, by doprowadzić do
końca sprawy odkładane od dłuższego czasu. Wreszcie
znajdą swój finał. Nie zapominajmy wtedy o zapaleniu
świecy, która ułatwia skupienie na wykonywanych
czynnościach.
Ustalono, że bezsenność najczęściej jest następstwem
strachu przed nią samą. Strach ten wynika
z przeżytych stresów i przykrości. Wobec tego wpierw,
należy przywrócić równowagę ducha, potem zasnąć.
Doskonałe na tę okazję są ćwiczenia relaksyjne. Polegają
na wyobrażaniu sobie poszczególnych części ciała,
np. pod postacią przezroczystych balonów, które powoli
wypełnia ciepła ciecz.
Ci, co liczą barany, a zaczyna to ich nudzić, niech
rachują hipopotamy i to koniecznie uśmiechające się.
Zanim zacznie się liczyć, tfzeba wyobrazić sobie to
zwierzę. Po jakimś czasie możemy zmienić obiekt
zainteresowania, nigdy jednak na taki, który denerwuje
liczącego.
Osobom nie mającym większych oporów polecam
przed snem przeprowadzenie striptizu, po czym można
wziąć ciepłą kąpiel i pójść do łóżka. . .
Dla mających kłopoty z wyrażaniem swoich emocji
kiedy trzeba zalecam wyobrażanie przed snem łudzi
najbardziej uprzykrzających życie i albo przeprowadzenie
szczerej rozmowy albo odkucie się na nich
w myślach. Niech mają za Swoje.
Dobrymwyjściem jest też dobranocka dla kłopotów.
Polega na wypisaniu na papierze listy kłopotów, jakie
nas spotkały w ciągu dnia oraz ich prawdopodobnych
przyczyn, po czym kartkę drzemy na strzępki i spalamy
w popielniczce.
Żaden ze sposobów nie zwalnia od pamiętania o higienicznym
trybie życia. Świeże powietrze w miejscu
spania, przed snem dobrze nie patrzeć na denerwujące
filmy ani starać się rozdrapywać napięte problemy.
Przed pójściem spać oszczędźmy sobie zbędnych posiłków.
Dobrze jako ostatnie jeść ryby, pomidory, sałatę,
kapustę, wątrobę, jajko, a pić mleko lub słabą herbatę
z miodem.

Duchy

Duchy
1.Duchy i zjawy związane z konkretnymi miejscami.
Najczęściej wyobraŜając sobie ducha kojarzymy zdarzenie z jakimś
nawiedzonym budynkiem lub miejscem, o którym mówi się Ŝe "coś
w nim straszy". Nie daje to bynajmniej pełnego obrazu zjawiska, choć na
pewno występowanie duchów w jakimś konkretnym miejscu jest
bardzo często relacjonowane. Co do opisu tych miejsc, to na pewno na
myśl przychodzi nam od razu jakiś stary, walący się dwór lub posępne
zamczysko, ale taki stereotyp jest bardzo mylący, poniewaŜ na ducha
moŜna się natknąć praktycznie wszędzie (np. nawet w Białym Domu).
2.Duchy ludzi sławnych.
O wielu słynnych postaciach mówi się często, Ŝe powracają do nas zza
grobu. Zwłaszcza Ŝony Henryka VIII są często wymieniane w tej grupie
duchów, przynajmniej jeśli chodzi o Anglię. Co wskazuje na te specjalne
właściwości ludzi sławnych, sprawiające, Ŝe oni właśnie powracają do
nas, podczas gdy inni, mniej znani, nieczęsto to czynią? Ludzie
zazwyczaj osiągają sławę dzięki upartemu dąŜeniu do wyznaczonego
celu; chęć osiągnięcia go pcha ich naprzód - podczas gdy inni są gotowi
zatrzymać się w pół drogi i spocząć na laurach. Być moŜe ta
determinacja sprawia, Ŝe niektórzy ludzie nie mogą odpoczywać
w spokoju.
3.Przedmioty związane z duchami.
W niektórych przypadkach duchy wydają się być raczej związane
z jakimś przedmiotem, a nie miejscem. Dowodem na to jest pojawianie
się danych duchów w miejscach, gdzie znajdują się w danej chwili
"nawiedzone" przedmioty. Niektóre z przykładów takich rzeczy: obraz
olejny, czaszka powodująca występowanie zjawisk paranormalnych,
nawiedzona szafa z lustrem, niewielki ceramiczny domek.
4. "Nagrania" minionych wydarzeń i ich odtworzenia.
Niektóre zjawy zdają się całkowicie ignorować swoje otoczenie;
przenikają przez ściany, siadają na nieistniejących krzesłach i
najwyraźniej nie dostrzegają innych ludzi - nawet, jeśli ci znajdują się
bardzo blisko. Na podstawie tych obserwacji wytoczono hipotezę, Ŝe
taki rodzaj duchów to odtworzenie wydarzeń z przeszłości, które miały
charakter wybitnie emocjonalny. Przy czym aby nagranie "pojawiło się"
muszą istnieć określone warunki, które występowały podczas
minionego wydarzenia, na przykład ulewny deszcz.
5. Potyczki i bitwy.
Wiem, Ŝe określenie "duch bitwy" moŜe głupio brzmi, ale takie zjawiska
się zdarzają, co nawet opisałem w jednej z części "Historii...". Ten punkt
moŜna by podciągnąć pod nagrania, ale tutaj oddziaływanie
emocjonalne jest wręcz gigantyczne i nie dziw, Ŝe bitwy musiały
odcisnąć znamię na ścieŜce czasu.
6. Duchy ludzi złych i okrutnych.
Prawdopodobieństwo, Ŝe główną przyczyną pojawienia się ducha jest
jakiś grzeszny, okrutny czyn, wydaje się bardzo duŜe. To takŜe moŜna
podciągnąć pod nagrania, poniewaŜ jakiś zły czyn zazwyczaj odciska
duŜe piętno emocjonalne, więc się rozpisywał nie będę, kaŜdy chyba
wie o co chodzi :).
7. Duchy niosące przesłanie.
Niektóre z odwiedzin duchów wydają się być bezcelowe, ale istnieje
z pewnością wiele przypadków, gdy duch wyraźnie chce przekazać
jakąś wiadomość. Czasami moŜna sprawdzić wiarygodność takiego
przesłania. Często wśród takiego rodzaju duchów moŜna spotkać te,
które się opiekują danymi ludźmi i informują te osoby
o niebezpieczeństwach czyhających na ich Ŝycie.
8. Zapowiedzi śmierci.
Często duchy i zjawy kojarzą się z nadprzyrodzonymi ostrzeŜeniami
o groŜącej śmierci. Do takich zjawisk z pewnością naleŜą widmowe
światła, znane zwłaszcza w krajach zamieszkanych przez ludność
pochodzenia celtyckiego i gaelickiego, oraz trupie świece, których
ukazanie się poprzedza zgon i kondukt pogrzebowy.
9. Duchy ukazujące się w chwili śmierci.
Bardzo często słyszymy opowieści o tym, Ŝe duchy umierających
ukazują się w chwili śmierci. Zwykle takie zjawy odwiedzają swoich
bliskich przyjaciół lub krewnych. Bardzo znaczny procent tych relacji
wiąŜe się ściśle z momentem śmierci zmarłego, przy czym często
świadek dowiaduje się o tej śmierci znacznie później i często jest tak, Ŝe
ktoś moŜe nie wiedzieć, Ŝe widzi ducha, a nie prawdziwą osobę.
10. Duchy związane z transportem i widmowi
autostopowicze.
W tej kategorii moŜna znaleźć wszelkie statki widma, pociagi widma
i tak dalej, i tym podobne :).
Natomiast widmowi autostopowicze są to zjawy ściśle związane
z jakimś odcinkiem drogi, tylko tam się ukazują i najczęściej zachowują
się podobnie jak autostopowicze, stąd ta nazwa.
11. Przesunięcia w czasie.
Wszystkie duchy naleŜą do tej samej kategorii zjawisk.
W rzeczywistości jednak istnieje bardzo wiele róŜnych typów zjaw,
niektóre mogą nawet wykraczać poza definicję słowa "duch".
Przykładem takich zjaw są duchy ludzi, którzy pojawiają się
w niewłaściwym dla nich czasie i miejscu. Istnieje teoria, która mówi, Ŝe
istnieją swoiste "okna", które pozwalają nam dostrzec wydarzenia
z innego czasu. Nadal nie ma jednak odpowiedzi na to, czy jest to tylko
moŜliwość zerknięcia w inny czas, czy teŜ jakaś forma podróŜy
w czasie.
12. Poltergeisty.
O tym napisałem juŜ bardzo wiele, ale moŜe złoŜę to w jedną całość.
OtóŜ poltergeisty to duchy, które skupiają w sobie wiele róŜnych
rodzajów zjaw. Najczęściej jednak moŜna je poznać po hałasach, które
wywołują, stąd ta swoista (niemiecka) nazwa. Na potwierdzenie tezy
o tym, Ŝe poltergeisty skupiają w sobie róŜne zjawiska, przeczytajcie
bodajŜe drugi i piaty odcinek "Historii o duchach". Tam znajdziecie
o wiele dokładny opis poltergeistów, a myślę, Ŝe kaŜdy moŜe ułoŜyć
własną definicję tego zjawiska :).
13. Sobowtóry, bi-lokacje, doppelgangery i vardogery.
Sobowtóry - mamy do czynienia z nimi wówczas, gdy róŜni ludzie
przebywający w tym samym czasie w odmiennych miejscach
stwierdzają, Ŝe widzieli tą samą osobę, przy czym kaŜdy z tzw.
sobowtórów pozornie zachowywał się całkiem normalnie.
Bi-lokacja - ten termin odnosi się do osobliwej sytuacji, gdy jedna osoba
w sposób widoczny "dzieli się" na dwie i jest widziana w podwójnej
postaci przez tę samą grupę ludzi, często obie postacie wyglądają mało
wyraźnie.
Doppelgangery - są szczególnym rodzajem sobowtóra, kiedy dwie
wersje tej samej osoby są widziane w niewielkiej odległości i wykonują
identyczne ruchy. Niektórzy uwaŜają pojawienie się doppelgangera za
zapowiedź śmierci.
Vardoger - jest to osobliwy przypadek sobowtóra, który wydaje się
wyprzedzać realną osobę. W takiej sytuacji konkretna osoba moŜe udać
się w dane miejsce, w którym nigdy dotąd nie była, i zostać tam
powitana przez ludzi, którzy niby od dawna ją znali, tymczasem znali
tak naprawdę vardogera takiej osoby.
14. Widmowe świetlne kule oraz zjawy na moczarach
i wrzosowiskach.
Do takich zjaw często zalicza się NOL - e widziane na takich terenach.
Najczęściej są to jednak nieokreślone kształty, które pojawiają się
i znikają często w szczerym polu. Zalicza się do nich takie klasyczne
zjawy jak białą damę czy czarnego mnicha.
15. Widmowe zwierzęta.
Do tych rodzajów duchów zaliczamy wszelkie widmowe psy, koty,
ptaki, węŜe i inną mentalną menaŜerię, wśród której znalazł się
widmowy tygrys oraz zjawa w kształcie motyla.

CO TO JEST HUNA?


CO TO JEST HUNA?

tajemnice.eu

Max Freedom Long badał pradawny system Huny ponad pięćdziesiąt lat i określił go jako „system psychoreligijny", ponieważ, jak powiedział: „zawiera on wiele elementów, które zawsze uważane były za część religii. Jednak ja uważam Hunę za wiedzę i naukę w najściślejszym tego słowa znaczeniu".
„Nauka" oznacza wiedzę. Opiera się ona na usystematyzowanym zasobie wiedzy, z którego można korzystać. Psychologia i „psychizm" nie należą do religii. Religia jest czczeniem, uwielbianiem i kultem Boga oraz bojaźnią przed nim.
W Hunie istnieją zakresy (np. powoływanie się na modlitwy), które brzmią „religijnie". Max Freedom Long cytuje odnośnie tego de­finicję religii sformułowaną przez profesora Paula Tillicha z Columbia University: „Religia jest stosunkiem do czegoś nieskończenie wielkie­go, bezwarunkowego i transcendentalnego. Religijna postawa jest świa­domością zależności, oddania, poświęcenia i akceptacji. W związku z tym Hunę można nazwać nauką, ponieważ nie ma ona w sobie prawie nic ze zdefiniowanej w powyższy sposób religii. Huna należy do zakre­su nauk psychologicznych, to znaczy, że zajmuje się, jak każda z nich, psyche, posiada swoją nadbudowę i funkcje. Mówiąc o psychologii Huny, mam na myśli praktyczny system wiedzy o tym, czym jesteśmy, z czego się składamy jako ludzie i w jaki sposób możemy rozwinąć wszystkie swoje umiejętności, jeżeli będziemy rozumieć wiedzę Huny i korzystać z niej do prowadzenia bogatego w treść i owocnego życia.
Huna jest wiedzą, która uznana została przez współczesną psy­chologię dopiero w ciągu ostatnich lat. Na przykład nikt nie słyszał o pod­świadomości (przynajmniej w akademickich kręgach) lub też w ogóle nie wiedział o jej istnieniu, zanim Sigmund Freud nie napisał o swoim „odkryciu". Natomiast dawni kahuni na Hawajach nie tylko wiedzieli o niej, lecz również ojej szczególnych i ważnych funkcjach, a także w jaki sposób można doprowadzić do harmonii podświadomości i in­nych funkcji psyche. Słowo Huna, jak powiedziano, oznacza „tajemni­cę" w sensie poufnej rodzinnej historii i tradycji; studiujesz więc tutaj tajemnicę pradawnej wiedzy psychologicznej.
Pomimo iż Huna nie jest religią (w potocznym tego słowa zna­czeniu), z całą pewnością nie różni się krańcowo od wszystkiego, co nią jest. Religia oznacza przecież również spojenie, przywiązanie do dogmatów i uznanych wierzeń, które nie są poddawane w wątpliwość, przez co dosłownie przywiązuje ona wyznawców do ich wiary. Huna nie żąda, abyś „wierzył" w jej naukę czy akceptował dogmatyczne twierdzenia, ponieważ tak powiedziałem ja, Max Freedom Long albo ktoś inny, Huna prosi, abyś użył dla siebie jej zasad. Sprawdź je, a jeżeli dojdziesz do wniosku, iż mają swoje uzasadnienie i są możliwe do wprowadzenia, wtedy uczyń z nich część swojego normalnego sposobu życia. Posiądziesz wówczas wiedzę, a nie tylko wiarę. Wiedza Huny pomoże ci w lepszym zrozumieniu samego siebie, według, cytowanego wiele razy, jednak tak często błędnie interpretowanego, zdania „Po znaj samego siebie", które można było przeczytać w przedsionku świą­tyni Apolla w Delfach. Jeżeli znasz samego siebie, wtedy dobrze rozu­miesz każdą część swojego życia (wewnętrzną, zawodową, stosunki z innymi ludźmi itp.).
W pewnym sensie Huna może być również potraktowana jako „religia". Niektórzy ludzie praktykujący Hunę uważają ją za religię. Jeżeli pojęcie „religia" użyte zostanie do określenia pewne­go sposobu życia, a nie systemu dogmatycznych wierzeń lub ogra­niczającej, ewentualnie wyjątkowej praktyki, wtedy Hunę można nazwać religią. Jednak poboczne określenia religii są tak mocno związane z rozumieniem jej przez ortodoksyjne wyznania i kościo­ły, że z pewnością każdy źle zrozumie pojęcie Huny, jeśli określimy ją terminem „religia".
Pomyśl o tym, iż twoja prawdziwa religia jest tym, w co właści­wie wierzysz, a nie jedynie tym, co wyznajesz. To, w co naprawdę wie­rzysz, pochodzi z twojego osobistego doświadczenia, które nie potrzebuje żadnej nazwy.
Już na pierwszej stronie, którą napisał Max Freedom Long do swoich kolegów-badaczy Huny, powiedział: „Musicie wiedzieć, że spośród tysięcy innych ludzi wyróżnia was to, iż chcieliście wziąć udział w tej pracy. Niewiele osób jest w stanie stać na własnych no­gach i z opanowaniem oraz spokojem studiować to, co wydaje im się, iż stoi w sprzeczności z religijnymi lub psychologicznymi prze­konaniami. Większość ludzi jest duchowo zamrożona w szablonach tej czy innej religii albo naukowej, fundamentalnej pozycji. A jeżeli ich duch zostanie wciągnięty w owe szablony, staną się ślepo i na­miętnie nienawistni wobec wszystkiego, co nie zgadza się z ich za­patrywaniami.
Czasem mówi się o „magii Huny" lub „magii kahunów". Słowo „magia" ma tak negatywne poboczne znaczenie (poza ludźmi, którzy zawodowo zabawiają nią innych), że prawie stało się synonimem „czarnej magii". Opublikowane po raz pierwszy w 1965 roku niemiec­kie wydanie książki Maxa Freedoma Longa „The Secret Science at Work" nosi tytuł „Kahuna - Magie". Jego pierwsza książka o Hunie -w ogóle pierwsza książka napisana na temat nauki Huny - nazywa się „Recovering the Ancient Magie". Long zupełnie jasno definiuje, iż sło­wa „magie" używa dla określenia czegoś, za pomocą czego dokonuje się rzeczy, które przez zastosowanie nie znanych ogólnie metod i wia­domości pradawnej wiedzy, będą wyglądały na „magiczne".
W każdym bądź razie nie istnieje żaden związek między „czarną magią" i Huną, która jest antytezą praktyk „czarnej magii". Podstawo­we zasady nauki Huny to: „Nie rób nikomu ani sobie samemu niczego złego" oraz „Służ innym, a dzięki temu zasłużysz sobie na dobro". Motto sposobu życia zgodnie z Huną brzmi:
„Nigdy nie krzywdzić, zawsze pomagać".

Słowo „magia" odnosi się do używania „sił i mocy", które po­siadamy, w celu osiągnięcia czegoś pożądanego. Stąd powstało wyo­brażenie, że „osoba posługująca się magią" przyswoiła sobie pewne „nadnaturalne" siły, aby dzięki temu przemocą otrzymać od boskich lub „ponadnaturalnych" istot pewne korzyści i przywileje. A ponie­waż zakłada się, że nie jest to możliwe przy pomocy zwykłych ludz­kich umiejętności, praktyki takie traktowane były jako „magiczne" lub „cudotwórcze".
Huna jest zupełnie inna! „Moce" Huny posiada każdy, pomimo że w wielu ludziach jeszcze drzemią i nie są w pełni rozwinięte. Z ich pomocą można spełniać życzenia lub otrzymać pewne „korzyści czy przywileje". Jednak przy tym nie zostaną użyte żadne „nadnaturalne" siły przeciwko ponadnaturalnej boskiej istocie. Tylko, ktoś, kto nie rozumie, w jaki sposób dokonuje się to, może przypisać Hunie „magicz­ne" właściwości.
Każdego, kto chciałby wiedzieć jeszcze więcej, odsyłam do prac Maxa Freedoma Longa.
Nawet jeżeli przeczytałeś do tej pory wiele ezoterycznych lek­tur, książka, którą trzymasz w ręku, najpierw sprostuje to wszystko, czego do tej pory się dowiedziałeś, po czym będziesz mógł z Huny zro­bić bardzo praktyczny i osobisty użytek.


[1] Long. „ The Secret Scienće Behind Miracies ", s. 310.
[2] HRA-Bulletin Iz l lutego 1948 r., s. l.